wtorek, 2 września 2014

Clinique, Lancome, Sampar - czyli mini recenzje!

Hej! Dziś przychodzę do Was z drugą częścią mini recenzji kosmetyków. Choć przy tak brzydkiej pogodzie nic nikomu się nie chcę to mam nadzieję, że znajdziecie odrobinę sił na przeczytanie ;) A więc może zacznijmy od scrubu w kremie, którego używam tylko raz w tygodniu...

Clinique-7 Day Scrub Cream Rinse-Off Formula Cena: 105zł / 100ml
Jest to krem, który działa podobnie jak peeling. Stosuję go na suchą skórę, ponieważ pod wpływem wody drobinki ścierające się rozpuszczają. Ma nieco chemiczny zapach, który jest dość intensywny w momencie stosowania, ale po zmyciu pozostałości zapach ten znika. Skóra po zastosowaniu jest niewiarygodnie gładka i przyjemna w dotyku!!! Polecam też zastosowanie tego kremo-peelingu przed nałożeniem makijażu a efekt makijażu będzie jeszcze lepszy ;)

Clinique-Repairwear Laser Focus- Naprawcze serum wygładzające i przeciwstarzeniowe Cena: 275zł / 30ml
Choć wychodzę z zasady lepiej zapobiegać jak leczyć to nie stosuję tego serum z powodów przeciwstarzeniowych a wygładzających. Serum bardzo wydajne!!! Wystarczy odrobinka na całą twarz! Zapach ma dosyć neutralny choć podobnie tak produkt powyżej czuły nos wyczuje lekko chemiczną woń. Zwrócę uwagę na cenę bo jest wygórowana i myślę, że pomimo iż w moim wieku ten kosmetyk spełnia obietnice o tyle dla osoby po 30 roku życia już nie będzie odpowiedni. Jest wiele produktów, które kosztują mniej a działanie mają bardzo podobne a nawet zaryzykowałam bym stwierdzeniem, że lepsze! 

Clinique-Repairwear Laser Focus-Krem pod oczy Cena: 215zł / 15ml
Krem pod oczy- rzecz najważniejsza! Nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez produktu pod oczy! Ten ma mieć działanie sprzyjające odnawianiu się skóry oraz zapobieganie dalszym uszkodzeniom wywołanym przez czynniki zewnętrzne i promienie UV.  Jego formuła ma za zadanie tworzyć barierę ochronną okolic oczu oraz nawilżać. Po aplikacji kremu można wyczuć delikatny film pozostający na skórze. Kosmetyk jest bezzapachowy co jest tego ogromnym plusem oraz jest niesamowicie wydajny! Jedynym minusem to, że nasz portfel na tym "nieco" ucierpi! ;) 

Lancome- Advanced Genifique ( Zaawansowany koncentrat aktywujący młodość) Cena: 285zł / 30ml
Pierwszą rzeczą na jaką w tym produkcie zwróciłam uwagę to nazwa!! Zaawansowany koncentrat aktywujący młodość brzmi dość dziwnie...przyznajcie sami! Jak z jakiejś bajki! Po zastosowaniu wrażenia miałam mieszane...bo niby cudownie wygładził mi twarz ale nic po za tym. Producent pisze: "Zaawansowany Koncentrat Aktywujący Młodość został stworzony, aby aktywować widoczne oznaki młodości i regenerować skórę w dzień i w nocy. Już od pierwszej kropli, skóra wygląda na bardziej wygładzoną i rozświetloną." więc ja pytam gdzie to rozświetlenie? Uważam, że firmy wysokopółkowe powinny 
zadbać aby ich obietnice były prawdziwe a nie tak samo kosmiczne jak ceny! Koncentrat nie jest zły, ale za tą cenę oczekuję czegoś więcej niż tylko gładkiej skóry.

Sampar- So Much To Dew Day Crem ( Krem nawilżający do twarzy)  Cena: 155zł / 50ml
Krem całkiem przyzwoicie nawilża. Zapach ma delikatny, prawie niewyczuwalny, nie drażniący. Jest dosyć wydajny i nie pozostawia filmu na naszej skórze. Dla mnie wystarczająco nawilżający choć myślę, że przy bardzo suchej skórze by się nie sprawdził. W swoim składzie ma kwas hialuronowy więc oraz egzogenne kwasy tłuszczowe, które wzmacniają barierę ochronną i zapewniają nawilżenie. 

Mam nadzieję, że te mini recenzje Wam się do czegoś przydają ;) Dla mnie to mega przyjemność kiedy widzę jak z posta na post jest co raz to więcej wyświetleń. Dziękuję! 
Teraz uciekam do codziennych obowiązków a Wam życzę udanego tygodnia!  


1 komentarz: